wtorek, 26 stycznia 2016

Ona

Mam pewne pytania na które nie znam odpowiedzi, mam pewne wątpliwości wobec czegoś, intryguje mnie pewna sprawa, pewna osoba, ale od początku.
   
Internet jest pełen ludzi inteligentnych, jak i głupich, interesujących informacji, jak i niepotrzebnych, najczęściej wchodzimy tam, aby zabić nudę, która nam doskwiera, my tym razem zrobiliśmy właśnie to. Nuda atakująca nas zmusiła nas do odwiedzenia idiotycznej (może?) strony internetowej na której można się porozumiewać poprzez czat i kamerkę. Nie byłem zainteresowany propozycją, lecz stwierdziłem, że się zgodzę, pod warunkiem mojej anonimowości. Po czasie błądzenia natrafiliśmy na osobę w dość ciekawej masce, o złocistych średnio ściętych włosach i dość interesującym pokoju, a mianowicie ściany jego były obklejone różnymi pięknymi rysunkami. Z początku nie zwróciłem uwagi, ponieważ byłem nadal zdania, że te kamerki to dno. Siedząc tak i przeglądając internet zwróciłem uwagę na zdania, słowa, tematy wypowiadane i poruszane przez tę postać. Zacząłem powoli udzielać się do rozmowy, a później nawet rozmawiać z nią. Czułem się dość dziwnie ponieważ nie mogłem określić emocji wyrażanych przez nią, czułem się jakbym patrzył się na jeden obrazek spośród tych wszystkich znajdujących się dookoła, lecz coś nie pozwalało mi się oderwać, przerwać rozmowy. Pochłaniało mnie to coraz bardziej. W pewnym momencie do głowy jedno z wielu pytań, "dlaczego ta maska, czy jest zawstydzona, anonimowa, a może wstydliwa?" nie umiem do tej pory sobie  odpowiedzieć na to pytanie, również odpowiedzi, od niej były tajemnicze, ciężkie do rozwiązania. W pewnym momencie doszedłem do wniosku, że to taka internetowa znajomość, jedno spotkanie w necie, mogłoby się zamienić w pare dni, bądź też miesięcy pisania. "Dlaczego nic nie mówi?" to pytanie również mnie strasznie męczy, widzę ją, widzę co robi, mówię do niej, ale ona pisze, nie widzę jej twarzy, lecz
pokazuje różne gesty.
     Tajemnica tej osoby, kobiety, daje mi wiele do myślenia, nasz kontakt, zerwał brak internetu, który był spowodowany rozładowaniem routera, co mnie strasznie zmartwiło, może kiedyś, niedługo, za jakiś czas, to się jeszcze okaże, jeżeli to czyta to wie, że rryba, i wie, że o północy.


       Jeżeli wpis ci się spodobał, komentuj, obserwuj, zapraszam ;)

3 komentarze: